"Odmiana" (1998)



Chytrze bydlą z pany kmiecie
tak już bywa na tym świecie
że daremne są twe żale
musisz iść dalej, wytrwale
nie bacząc na te przeszkody
usuwając z drogi kłody
zostawione przez twych wrogów
tych, co ci przysporzą rogów
tych, co narobią kłopotów
wiernie trzymając się twego boku
oni zapewne cię zdradzą
teraz ci prawidła kadzą
przerwij tę obłudną rotę
lepiej odleć samolotem
gdzieś daleko od tych ludzi
już nikt cię nie będzie nudził
będziesz samotny, szczęśliwy
może cię to trochę dziwi
ale to twoje marzenia
rzeczywistość - nic nie zmieniasz
tylko wegetujesz dalej
pchając ten twój życia walec
żal mi ciebie, twych nadziei
ale ty się już nie zmienisz.



Koniec