"Egzystencjalizm" (1998)
Monotonia szarości płynie
biegu jej
nikt nie wstrzyma
bo z tego życie słynie
że trudno jest je wytrzymać
ciągłość egzystencji stała
toczy się jak maszyna
w mym sercu afekt
pała
lecz biegu tego nie wstrzyma
daremne żale, trudy, znoje
życie
ucieka, w siną dal uchodzi
czasem siedzę, kiedy chcę to stoję
człowiek,
choć nie chce to odchodzi.
Koniec